- Użytkownicy online: 0
- Aktualny czas:
Wspomniany panel jest w obu wersjach urządzenia (combo i head) taki sam, a w zasadzie jest tylko jakby odbity w lustrze. Zobaczmy więc, co znajdziemy na froncie HT-5 Head. Z lewej strony umieszczono przełączniki POWER i STANDBY. Pierwszy pozwoli nam rozgrzać lampy, a drugi - uruchomić wzmacniacz, co sygnalizuje czerwona dioda. Obok umieszczono emulowane wyjście na słuchawki bądź do podania sygnału bezpośrednio na stół mikserski. Specjalny przełącznik aktywuje symulację kolumny z jednym lub czterema głośnikami 12".
Idąc dalej na prawo, natkniemy się na gałkę oznaczoną tajemniczym skrótem - ISF (Infinite Shape Feature). Jest to potencjometr, który początkowo był stosowany przez firmę tylko w celu dostrojenia charakterystyki wzmacniacza do indywidualnych preferencji muzyka, który go kupował.
Pomysł zaskoczył i wszyscy chcieli mieć swoje własne ISF, więc opcja ta stała się cechą charakterystyczną dla produktów Blackstara. W założeniu, kiedy skręcimy ten potencjometr maksymalnie w lewo, charakterystyka wzmacniacza ma być amerykańska - ze zwartym dołem i agresywnym środkiem pasma. Kiedy rozkręcimy ISF maksymalnie w prawo, uzyskać mamy brzmienie brytyjskie - cieplejsze, bardziej "drewniane", z łagodniejszym środkiem i bardziej zaokrągloną górą.